wtorek, 10 czerwca 2014

                     Rozdział 1  ;) 
-Pv. Selena     *sobota*
-Bip ! Bip ! Bip ! Bip ! -

- usłyszałam budzik cholera czas .. po wstaniu z łóżka zwlekłam się do prysznica wzięłam mój ulubiony truskawkowy żel pod prysznic nałożyłam go na moje nagie ciało następnie spłukałam .. nadszedł czas na włosy , umyłam je w szamponie z czarnej rzepy a potem nałożyłam odżywkę do włosów farbowanych .. potem lekko pomalowałam się , okej czas zjeść śniadanie i lecieć .

-Witaj córciu jak się czujesz - gdy usłyszałam głos mojej mamy od razu się odwróciłam .. zobaczyłam piękną silną kobietę która pomimo wszystko zachowuje zimną krew i jest moim wsparciem .. nigdy nie narzeka dlatego wszystkie informacje trzeba wymusić aż siłą ..łaskotki ;) 


-dobrze mamuś a ty ? - na jej twarzy pojawił się piękny uśmiech 
-Cudownie córeczko 
-Dobra będę lecieć będę w poniedziałek - no więc dziś jest sobota a będę w domu w poniedziałek .. ale ja nie idę imprezować idę do pracy .. co 2 tygodnie zostaje tam od soboty do poniedziałku wieczorem .. dzięki tym nad godziną starcza nam na ubrania i inne potrzebne rzeczy .
-Córciu bardzo przepraszam cię,że przeze mnie się zapracowujesz nie zasłużyłaś na to -i dopiero teraz zdałam sobie sprawe , że ona płacze od razu podeszłam do niej i przytuliłam 
-Mamo zawsze będę z tobą .. jesteś na mnie skazana-zaśmiałyśmy się - a to żaden problem że pracuje .. czuje się świetnie i poznaje dużo osób serio nie ma co płakać bo jest świetnie -zobaczyłam na wyświetlacz komórki 6;49- ale zaraz nie będzie jak spóźnie się do pracy !
-podbiegłam do drzwi i krzyknełam już praktycznie wychodząc - PA MAMO !
-miłego córeczko ~!





Pv.Justin 
Kurde stary idziemy dzisiaj na imprezę mają tu świetne dupy ! Rayan idziesz z nami ?
-usłyszałem i od razu się uśmiechnąłem .. dragi , alkohol + łatwe panienki ocierające się o twoje krocze .. co facet może chcieć więcej ? Pieniędzy ale niczego z powyżej wymienionych rzeczy mi nie brakuje mam to co chce biorę to co mi się podoba .
-Justin stary idziesz z nami ?
-Oczywiście , że idę 
* Do pokoje wszedł Rayan mój najlepszy kumpel *
- Słuchajcie bo to ważne .. zabiorę was do świetnego klubu .. ale nikt nie dotyka barmanki ..NIKT ! JASNE ? -zauważyłem , że się czymś martwi więc chciałem zażartować 
-Yo stary nikt nie odbije ci twojej dupeczki zakochany Reeey ?
-Pierdol się Bieber ! to moja siostra .. więc kurwa mać nikt nie ma prawa jej tknąć a zwłaszcza ty - pokazał palcem na mnie .. nigdy nie widziałem go takiego spiętego i wkurzonego odpuściłem .. zapewne jest brzydka albo coś .. a po za tym nie będę tracić przyjaźni na jakąś laskę na jedną noc ..
-Okej zrozumiałem zero dotykania w sposób erotyczny twojej siostry ..
-W ogóle jej nie dotykać chyba , że będzie chciała was pocałować w co wątpię .. ale okej 
-Czemu wątpisz w nasze zdolności uwodzenia - zaśmiałem się żeby rozładować napięcie i się udało Rayan też się zaśmiał 
-Nie moja siostra to jakby to ująć ..hmm.. tak ..ni to ... Maria dziewica  .. 
-Oh .. zapewne jest Bardzo piękna - zripostowałem i wtedy Rayan wstał zaczął grzebać w telefonie gdy nagle jego telefon znalazł się przed moim nosem oniemiałem
-I co Bieber BARDZO PIĘKNA -zripostował
-T..t..tak 
-Boże .. Bieber się jąka - na te słowa odchrząknęłem i powiedziałem ze śmiechem

- Wygląda na 16 lat Rayan czy ja i chłopacy wyglądamy na pedofili ?
- Dla twojej informacji Bieber ona ma 19 lat .. przyjdę po was o 22;30 bądźcie gotowi .
Idę pogadać z moją małą siostrą .


















                                 Prolog 
Zwykła dziewczyna pracująca w barze by pomóc utrzymać schorowaną matkę ..
Niebezpieczny chłopak .. nieobliczalny .. narwany.. co się stanie gdy ta dwójka się spotka ? Dowiecie się czytając bloga Unrealizable .. :) 
*proszę też o komentarze ;) od razu motywacja do pisania <3